„Pani Mecenas, ale on mi powiedział, że nie da mi rozwodu” – to jedno z najczęstszych zdań, które słyszę od moich Klientek.
To mit, że jeden z małżonków może zdecydować o tym, że do rozwodu nie dojdzie. Rozwód orzeka sąd, a nie małżonkowie. To sąd decyduje, czy rozwiąże małżeństwo, czy oddali powództwo o rozwód. Chociaż zdarza się to rzadko, istnieją jednak sytuacje, w których sąd może odmówić rozwodu. Przyjrzyjmy się im bliżej.
Sprzeciw niewinnego małżonka
Jeżeli o rozwód występuje małżonek wyłącznie winny rozkładowi pożycia, a drugi – niewinny – nie wyraża na to zgody, rozwód może nie dojść do skutku. Dzieje się tak, gdy małżonek niewinny jest gotów przebaczyć i chce kontynuować małżeństwo. Ważne jest, aby sąd ocenił, czy odmowa zgody na rozwód wynika z rzeczywistego pragnienia utrzymania małżeństwa, a nie z chęci zemsty. Jeśli odmowa wynika ze złych intencji, sąd może mimo wszystko orzec rozwód.
Zasada ta dotyczy tylko sytuacji, w której za rozpad małżeństwa odpowiada wyłącznie jeden z małżonków (!). Jeśli oboje przyczynili się do rozkładu pożycia, brak zgody jednego z nich nie będzie stanowił podstawy do oddalenia powództwa o rozwód.
Dobro wspólnych małoletnich dzieci
Kolejną przeszkodą w orzeczeniu rozwodu jest dobro małoletnich dzieci. Sąd musi zbadać, czy rozwód nie wpłynie negatywnie na sytuację dzieci. W praktyce, zwłaszcza biorąc pod uwagę współczesną wiedzę psychologiczną, sądy coraz rzadziej odmawiają rozwodu z tego powodu. Badania wykazują, że życie w rodzinie, w której rodzice są w konflikcie, może być bardziej szkodliwe dla dziecka niż życie w rodzinie, gdzie rodzice są rozwiedzeni, ale szczęśliwsi.
Sprzeczność z zasadami współżycia społecznego
Sąd może odmówić rozwodu, jeśli orzeczenie rozwodu byłoby sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. To szeroka kategoria, obejmująca normy moralne, mające na celu ochronę osób słabszych, chorych czy nieporadnych życiowo. Przykładem może być sytuacja, w której jeden z małżonków jest ciężko chory lub w podeszłym wieku i potrzebuje opieki. Sąd może wtedy stwierdzić, że rozwód byłby nieetyczny i odmówić jego orzeczenia.
Co naprawdę decyduje o rozwodzie?
Mimo trwałego i zupełnego rozkładu pożycia, sąd może odmówić rozwodu, jeśli spełnione są powyższe przesłanki. Sam sprzeciw małżonka, który twierdzi, że „nie da rozwodu”, nie jest wystarczający, by sąd oddalił wniosek o rozwód. Oddalenie powództwa o rozwód zdarza się niezwykle rzadko, najczęściej w sytuacjach, w których orzeczenie rozwodu stałoby w sprzeczności z zadami moralnymi, etycznymi.